Forum Twierdza Zaknafeina
Twierdza wyobraźni...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A czy Ty kroczysz ścieżką wojownika?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twierdza Zaknafeina Strona Główna -> Broń biała
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meaglar
Tancerz Miecza



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:43, 26 Maj 2007    Temat postu: A czy Ty kroczysz ścieżką wojownika?

Witam!
Zakładam ten temat, ponieważ jestem ciekawy, czy może trenujecie walkę jakąś bronią białą. Jeśli tak, to napiszcie czym, skąd macie oręż, z kim ćwiczycie, ile, co już umiecie i wszystko, co mogłoby nas zainteresować.

Co do mnie...

Od dwóch lat walczę bokkenem z kolegą. Jest to raczej ćwiczenie ciała, niż rzemiosła wojennego, jako, że nie mamy żadnego senseia. Bokkeny kupiliśmy na allegro i trzymają sie do dziś, mimo cotygodniowych, wakacyjnych treningów.

W międzyczasie dostałem "katanę" od rodziców. Hiszpańska stal, ale sam mieczyk raczej do powieszenia na ścianę, niż do ścinania głów, co bynajmniej nie uchroniło mnie przed tego próbami Smile

Mam też średniowieczny miecz długi (zwany później półtoraręcznym), waga 2,5 kg, głownia 90 cm, rękojeść 30 cm, którym ćwiczę według strzępków informacji zamieszczonych w internecie z niemieckiego Fechtbucha.

Jakiś czas temu sprawiłem też sobie japoński kij bo i póki co jestem na etapie "freestyle". Jednak po próbie bo (ja) - bokken (kolega) jestem pod wrażeniem tej prostej, a jakże niebiezpiecznej broni.

Ostatnio zaś dostałem w prezencie treningowe nunchaku, które szybko jednak pokazało swoje iście "treningowe" właściwości i zwyczajnie pękło. W planach na przyszłość mam nunchaku duraluminiowe na łożyskach Smile
A ćwiczyłem z "Nunchaku: broń karate w samoobronie" Fumio Demury.

A czy Ty kroczysz ścieżką wojownika?

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Sob 13:57, 26 Maj 2007    Temat postu:

o ile dobrze kojarze nazwe to organizacja taka jak arma prowadzi takze treningi. Na ich stronach mozna tez znalezc sporo sredniowiecznych 'naucz sie zabicjac w 3 krokach' ;P

Kij jest bardzo niebezpieczny przy swej prostocie i latwosci dostepu.

Nunchaku to shit, fajnie tylko wyglada (bo rozumiem ze chodzi Ci o skutecznosc, skoro sciezka wojownika Razz), tak naprawde ogromna sila jest marnowana wlasnie z powodu luznego polaczenia i fakt predkosci jaka osiaga koncowka na nic sie nie przydaje. Poza tym nunchaku ma ta istotna wade, ze pomiedzy ciosami musza wystapic dosc dlugie (jak na walke) przerwy. Radze poszukac Extreme Martial Arts na necie, ale koniecznie z National Geographic, bo te z Discovery nie sa niczego warte.

Ja osobiscie jezeli chodzi o bron biala to kiedys sie bawilem ze znajomymi w machanie kijami udajace miecze itp ;p Teraz od dluzszczego czasu przerwa Razz A tak to we wlasnym zakresie od dluzszego czasu rozne style walki wrecz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meaglar
Tancerz Miecza



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:53, 26 Maj 2007    Temat postu:

Co do Nunchaku, nie zgodziłbym się do końca.
Weźmy takie oktagonowe na łożyskach - prędkość, twardość i ostre krawędzie. Wiadomo, że są bronie o wiele bardziej skuteczne, jednak nie wszystkie oddziaływują tak samo na psychikę.

Wyobraź sobie "kolesia" zręcznie machającego nunchaku, robiącego przy tym różne przekładanie z ręki do ręki, za plecami itd.
Być może ów "koleś" w walce nie jest dobry, ale chyba nie chciałbyś tego tak chętnie sprawdzić na własnej skórze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaknafein
Mroczny Fechmistrz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Podmroku

PostWysłany: Sob 21:20, 26 Maj 2007    Temat postu:

Hehehe nie widziałeś, co Nojumi umie zrobić z kijem Very Happy Machanie prawie dwumetrową pałką ZNACZNIE BARDZIEJ oddziałuje na psychikę, niż użycie dwóch pałeczek połączonych łańcuszkiem.
Jeśli o mnie chodzi, to raczej walcząc nastawiałem się na luźne treningi i improwizację, ale jak tak teraz na to patrzę, to można pomyśleć faktycznie o jakichś podręcznikach. Moja ulubiona broń to miecz jednoręczny. W walce stawiam bardziej na szybkość, niż na siłę (bo siły na mało Razz), dużą ruchliwość i mnóstwo ciosów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Nie 1:52, 27 Maj 2007    Temat postu:

Uwazam ze szybkosc i celnosc jest duzo wazniejsza od sily gdy walczymy bronia z ostrzem Razz A tym bardziej ze sila na treningach :F Jezeli ktos ma jej za duzo to moze sie to zle skonczyc ;P Nam sie kije dosc czesto lamaly, obojetnie jakie by nie byly (rozne rodzaje drewna, ksztaltu, prasowane i nie), a sily raczej uzywalismy tylko 'wystarczajaco' wlasnie by sobie krzywdy nie zrobic, a ciwczyc technike (nie wspomne o tym ze teraz mamy duzo wiecej sily niz rok, a co dopiero jakies piec lat temu gdy zaczynalismy).

Jezeli chodzi o nunchaku, to pisalem ze chodzi o skutecznosc, a tam wbrew powszechnemu przekonaniu jest mala (sila udezenia jest z tego co kojarze ponad dwukrotnie mniejsza od sily uderzenia kijem bo). Bo owszem, predkosc jest duza, ale luzne polaczenie w momencie uderzenia 'kradnie' ogromna ilosc energii znajdujacej sie w niej (to samo dotyczy 3 czesciowego cepa czy jak to sie tam nazywa Razz). W tym eksperymencie naukowym o ktorym mowilem, z kijem wygrala tylko katana, bo byla metalowa, sprezysta i ostra. Jedyna wada kija jest to ze po kilku zadanych czystych ciosach peka, ale dzialaja tam sily sporo wieksze niz przy jakiejkolwiek innej popularniejszej broni do walki wrecz. Co do nunchaku to jeszcze dochodzi to, ze po zadaniu komus ciosu, musisz wychamowac je o wlasne cialo (przynajmniej tak robil mistrz ktory sie nim poslugiwal) a w walce wrecz sa to juz wazne ulamki sekund. Co do psychiki ;P Tu masz racje, moze to robic wrazenie, tym bardziej jezeli druga osoba nie ma zadnej bialej broni ;P Ja po prostu preferuje efektywnosc Razz

Cytat:
Być może ów "koleś" w walce nie jest dobry, ale chyba nie chciałbyś tego tak chętnie sprawdzić na własnej skórze

Hmm, jezeli bym mial kij to chetnie Razz Oczywiscie w ramach sparingu, bo na ulicy bez broni hmm, pewnie bym sie nawet nie zastanowil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaknafein
Mroczny Fechmistrz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Podmroku

PostWysłany: Nie 18:12, 27 Maj 2007    Temat postu:

Co do nunczaku: nie tylko łańcuch hamuje siłę, ale jeszcze jest inny problem. Otóż po ciosie tą bronią przez krótki czas traci się nad nią kontrolę, gdyż broń na łańcuchu odskakuje w niemożliwą do przewidzenia stronę. A wtedy sprawny wojownik wyprowadza cios. I pozamiatane.
Co do walki z gościem z nunczaku, to też chętnie bym spróbował mając kij lub miecz, mimo, że raczej to asów walki nie należę Razz Jednak ciekawi mnie, co można takim czymś wykombinować, gdy przeciwnik ma broń o wiele większym zasięgu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Nie 18:22, 27 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:
Otóż po ciosie tą bronią przez krótki czas traci się nad nią kontrolę, gdyż broń na łańcuchu odskakuje w niemożliwą do przewidzenia stronę.

O to mi chodzilo gdy pisalem, ze traci sie czas przed wyprowadzeniem kolejnego ciosu i trzeba wychamowac bron o wlasne cialo (tak chyba po prostu najszybciej odzyskac nad nim kontrole).
Cytat:
Jednak ciekawi mnie, co można takim czymś wykombinować, gdy przeciwnik ma broń o wiele większym zasięgu.

Raczej chodzi o walke z osoba nie posiadajaca czegos takiego Razz Ja nawiasem jestem ciekaw ilu pasjonatow nunchaku by skapitulowalo mimo posiadania swojej broni, widzac w rece przeciwnika noz do konkretnych zadan Wink W takiej sytuacji nawet lekkie naciecie konczy sie wygrana nozownika, z tego prostego powodu ze ludzie bez wyszkolenia w takim momencie doznaja szoku, zaczynaja panikowac i nie wiedza co robic. Poza tym noz wchodzi latwo w cialo i nie trzeba sie specjalnie wysilac z trafieniem by zabic. No ale to przypadki marginesowe Razz Nawiasem mowiac noszenie nunchaku jest nielegalne i w razie czego jest sie na przegranej pozycji od razu od strony 'wladz' :F


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meaglar
Tancerz Miecza



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:01, 27 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:
to samo dotyczy 3 czesciowego cepa czy jak to sie tam nazywa Razz

San-setsu-kon bodajże

Cytat:
Nawiasem mowiac noszenie nunchaku jest nielegalne i w razie czego jest sie na przegranej pozycji od razu od strony 'wladz' :F


Zgadzam się, jednak w razie użycia noża i tak masz paragraf "niebezpieczne narzędzie czy jakoś tak". Równie dobrze możesz kogoś połamać krzesłem i będzie to samo.

Czytałem gdzieś kiedyś, że kolesia złapała policja z nunchaku. A on na to "ooo, panowie policjanci. Jak dobrze, że panowie tutaj są. Właśnie wybierałem się na komendę bo znalazłem to <<pokazuje nuna>> niebezpieczne narzędzie. Ale skoro panowie już tu są to na pewno wezmą je, żeby się jakaś krzywda komuś nie stała" Smile
Ponoć zadziałało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Nie 20:12, 27 Maj 2007    Temat postu:

Wiesz, zalezy od policjantow. A noz do okreslonej ilosci ostrza (dosc duzej) mozna przy sobie leganie nosic, o ile nie jest sie na imprezie masowej. Wiec jest podejscie, albo zaatkowal, albo sie przestraszyl i uzyl noza w obronie, zas do tego z nunchaku jest podejscie ze wyszedl z zamiarem zaatakowania kogos (no bo po co by nosil tak niebezpieczne i nielegalne narzedzie).
Wiec polamanie krzeslem czy pociecie nozem to nie to samo. Bo w przypadku nunchaku dochodzi Ci posiadanie broni, ktorej nosic nie wolno, oraz podejscie tych, ktorzy zajma sie sprawa. A powiedzmy sobie szczerze, zareaguja tak samo jakbys chodzil z bejsbolem, czyli z gory bedzie zalozenie ze masz jakas wine (no bo kto normalny chodzi z czyms takim, to narzedzie ktorego jedynym zastosowaniem jest szkodzenie bliznim).
EDIT:
A i nawiasem mowiac, buty (obojetnie jakie) sa tez teraz w swietle polskiego prawa uwazane za niebezpieczne narzedzie, myslisz ze podejscie bedzie takie samo, jak w przypadku uzycia bejsbola?

Nie mowie ze nunchaku jest zla bronia Razz Po prostu sa lepsze, a noszenie go przy sobie IMO nie jest najlepszym pomyslem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meaglar
Tancerz Miecza



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:16, 27 Maj 2007    Temat postu:

"A noz do okreslonej ilosci ostrza (dosc duzej)"

8 cm bodajże.

Ależ oczywiście ja się z Tobą zgadzam, że noszenie ze sobą broni legalnej a nielegalnej to ogromna różnica, szczególnie w mroku polskiego prawa Smile

Nie mówię też, że to broń idealna. Sam bym się lepiej czuł z mieczem niż z nunchaku. Smile
A już najlepiej z Glockiem 18 Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Pon 5:52, 28 Maj 2007    Temat postu:

Jezeli dochodzi bron palna to tylko de.50 XD Jak to powiedzial znajomy, jezeli go nie trafie, to chociaz zburze mur za nim.

Co do ostrza, wydaje mi sie ze wiecej. Zas 8 cm wystarczy na spokojnie by zabic Razz Moglo by byc nawet 6 i by to duzej roznicy nie zrobilo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meaglar
Tancerz Miecza



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:24, 28 Maj 2007    Temat postu:

Nie sądzę, że więcej. To ilość centymetrów bezpieczna dla serca (męskiego), toteż jedynie kilka może być.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Pon 18:49, 28 Maj 2007    Temat postu:

Z tego co wiem, 8 cm na spokojnie moze zabic, czy to wbijajac w serce, do ktorego jest znacznie blizej niz 8 cm, czy to meskie czy zenskie, a juz lekkie uszkodzenie stwarza bardzo duza szanse na smierc, czy poplarny 'oczodol'. Nie kojarze w tej chwili ile jest do tetnicy udowej, ale cos kolo 4-5 chyba. Do tego dochodza Ci kable, czy aorta, tuz pod skora. Nozem o 8 cm ostrzu jest bardzo latwo zabic.
A teraz troche wiedzy:

USTAWA
z dnia 21 maja 1999 r.
o broni i amunicji1)
(tekst jednolity)
Rozdział 1
Przepisy ogólne
Art. 1. Ustawa określa zasady wydawania i cofania pozwoleń na broń, nabywania, rejestracji, przechowywania, zbywania i deponowania broni i amunicji, przewozu przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz przywozu z zagranicy i wywozu za granicę broni i amunicji, jak również zasady posiadania broni i amunicji przez cudzoziemców oraz zasady funkcjonowania strzelnic.
(...)
Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
1) broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową;
2) broń pneumatyczną;
3) miotacze gazu obezwładniającego;
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a) broń białą w postaci:
– ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni,
– kastetów i nunczaków,
– pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,
– pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,
b) broń cięciwową w postaci kusz,
c) przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej.
(...)

Troche sie oszukalem, poczytalem. Wychodzi na to, ze w Polsce do 1992 mozna bylo nosic bronie biale do dlugosci ostrza 15 cm. Wtedy jednak to zniesli. Wiec mozna teraz legalnie przy sobie nosic noze, miecze, topory etc, cokolwiek nie podpada pod
art.4.1 ktory zacytowalem powyzej (czyli nie sa w czyms ukryte).
Nunchaku zas jak widac, jest uznawane za bron, czyli jego noszenie nie jest legalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaknafein
Mroczny Fechmistrz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Podmroku

PostWysłany: Wto 9:51, 29 Maj 2007    Temat postu:

Tak sobie poczytałem tą ustawę i wychodzi, że mam sporo nielegalnej broni w domu Very Happy
Mam czekan, nunczaku, 2 baseballe i kilka "pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału" Very Happy
Ciekawi mnie, jak wysokie są kary za nielegalne posiadanie broni (choć jest to martwa ustawa, podobnie jak ta o piratowaniu płyt).
Lol, czyli można latać po mieście z mieczem? To nie Ty mi przypadkiem opowiadałeś, że kiedyś tam jakiś chłopak obronił się mieczem przed grupą atakujących go skinów (w Krakowie bodajże?)? Niech żyje Polska, w USA każdy ma shotguna w majtkach, a my biegamy z dzidami... Potem się dziwią, że Amerykanie szukają Polski na mapie gdzieś w okolicach Konga...
Zgadzam się z Nojumim. Zresztą, już żyletką można zabić człowieka, przecinając mu tętnice szyjną albo podrzynając gardło, a co dopiero nożem, nawet bardzo krótkim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojumi
Poziom 7
Poziom 7



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vast Nothingness of Space

PostWysłany: Wto 10:01, 29 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:
To nie Ty mi przypadkiem opowiadałeś, że kiedyś tam jakiś chłopak obronił się mieczem przed grupą atakujących go skinów (w Krakowie bodajże?)?

Nie, ja opowiadalem o gosciu ktorego skini pocieli 'katana' w krk za nieklubowe kolory.

Po miescie mozesz latac z mieczem bez problemu, o ile nie trzymasz go w czyms co nie zdradza tego, ze w srodku jest miecz (czyli w pochwie mozesz, w parasolce nie bardzo ;p), nie ma tam niestety nigdzie napisane jak jest z tym, ze po prostu wezmiesz go pod kurtke. Aczkolwiek IMO noszenie miecza spowoduje ze bedziesz mial wiecej problemow z kontaktami z ludzmi i wiecej zaczepek niz bez (widocznego :F) Razz Tyle co wazne, ze niebezpiecznych narzedzi (a do takich zalicza sie bron biala nie podpadajaca pod wyzej wymieniony art.4.1, nie wolno nosic na imprezach masowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaknafein
Mroczny Fechmistrz



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Podmroku

PostWysłany: Wto 10:11, 29 Maj 2007    Temat postu:

W każdym razie ktoś mi mówił o długowłosym gościu, którego skini z racji "Polski dla Polaków i czystości rasowej i etnicznej" zaczepili w Krakowie. Nie wiedzieli, że gość właśnie wracał z treningu czy tam z bractwa i nie był w nastroju do żartów. Dlatego wyciągnął swój miecz i pokazał im prawdziwe piastowskie oblicze Polaka Very Happy btw. takie zachowanie i cały kontekst od razu dziwnie spasował mi do Kicka Very Happy

Nojumi napisał:
o ile nie trzymasz go w czyms co nie zdradza tego, ze w srodku jest miecz (czyli w pochwie mozesz)

... Lol, czyli miecz w pochwie nie zdradza tego, że masz miecz? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twierdza Zaknafeina Strona Główna -> Broń biała Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin